Ładowarki wieloportowe- test porównawczy

Wracasz do domu po pracy/szkole/uczelni, całodzienna gonitwa i wysiłek dały Ci w kość i jesteś wyczerpany. Wtedy okazuje się, że nie tylko Ty. Twój smartfon, smartwatch, słuchawki bluetooth, power bank oraz pad od konsoli również są na wyczerpaniu. Wygląda więc na to, że masz 5 urządzeń wymagających podłączenia do ładowania i dostępne tylko jedno gniazdko. Które urządzenie naładujesz najpierw? W takich sytuacjach przydatna jest ładowarka wieloportowa. Którą z nich warto jednak wybrać? Podpowiadamy, przeprowadzając test ładowarek wieloportowych.

Z tego artykułu dowiesz się:

• Czym jest ładowarka wieloportowa,
• W jakich sytuacjach ładowarki sieciowe z kilkoma portami USB są przydatne,
• Jak wypadły trzy popularne ładowarki wieloportowe w wykonanym przez nas teście.

Ładowarka wieloportowa – czym jest i dlaczego warto się w nią zaopatrzyć?

Ładowarka wieloportowa ma tę przewagę nad zwykłym zasilaczem, że może ładować kilka urządzeń na raz. Modele „z wyższej półki” mogą posiadać nawet pięć wejść USB! 

Ładowarki wieloportowe pozwalają ograniczyć liczbę zasilaczy. Są więc przydatne w wielu sytuacjach, między innymi gdy:

• Chcesz zaprowadzić porządek w szufladach i na biurku – ograniczasz liczbę kabli i urządzeń.
• W podróży – zabierasz ze sobą tylko jedną ładowarkę, a możesz zasilić z jej pomocą tablet, power bank czy kilka telefonów jednocześnie.
• Gdy masz do dyspozycji ograniczoną liczbę gniazdek – wystarczy jedno, aby naładować kilka sprzętów!

Więcej na ten temat napisaliśmy w artykule: „Ładowarka sieciowa – dlaczego warto w nią zainwestować?”

Trzy propozycje ładowarki w czarnej oprawie – Anker, Green Cell, Aukey

Do testu wybraliśmy trzy zbliżone parametrowo ładowarki wieloportowe, dostępne na polskim rynku. Od lewej: Anker, Green Cell (CHAR05) oraz Aukey. Wszystkie te urządzenia posiadają 5 gniazd USB, czarną obudowę oraz jeden port w standardzie QC (Quick Charge).

Test ładowarek wieloportowych: design i parametry zewnętrzne

Najwyższą wagą charakteryzuje się urządzenie z logo Anker – 226 g. Następna w kolejności jest ładowarka Green Cell – 200 g. Najlżejsza jest propozycja przedstawiona przez Aukeya – 156 g. Każda z testowanych ładowarek posiada obudowę wysokiej jakości. Aukey oraz Green Cell umieściły elektronikę w obudowach o ostro zakończonych krawędziach, Anker natomiast zdecydował się na zaokrąglone, co uniemożliwia postawienie ładowarki w pozycji pionowej, co niektórym użytkownikom może zaburzać „feng shui” na blacie biurka.

Ładowarki posiadają wyróżniające się kolorystyką porty USB – nie jest to natomiast element dekoracyjny. W ten sposób zostały oznaczone porty USB w standardzie QC. Anker posiada dwa porty w standardzie Quick Charge 3.0, Green Cell posiada port w standardzie QC 3.0, natomiast Aukey jeden w standardzie 2.0.

Dzięki wspomnianym portom, każdy smartfon wspierający technologię Quick Charge naładujemy odpowiednio szybciej. Dla przykładu w czasie 27 minut różnica w poziomie naładowania może wynosić od 7% – przy porównaniu technologii QC 3.0 oraz 2.0 – do 49% porównując ładowanie technologią tradycyjną z QC 3.0.

Wszystkie analizowane przez nas modele ładowarek wieloportowych są więc w stanie zapewnić szybkie ładowanie smartfona – Aukey jednak pozostaje nieco w tyle, oferując jedynie standard 2.0. (Więcej o Quick Charge możesz przeczytać w tym artykule.)

Test możliwości oraz jakości wykonania ładowarek wieloportowych

Testując urządzenia, zwróciliśmy uwagę na najdrobniejsze szczegóły, dla rzetelnej oceny końcowej. Największą sprawnością średnią oraz maksymalną wykazał produkt spod logo Anker. Dobrym konkurentem w tej kwestii okazał się Green Cell, ponieważ jego sprawność minimalna była najwyższa. Najgorzej w konkurencji wypadł Aukey. Podobnie wygląda kwestia jakości dostarczanego napięcia oraz samego chłodzenia urządzenia – Green Cell oraz Anker nie pozostawili wątpliwości co do tego, kto jest górą. To właśnie te ładowarki posiadały najniższe temperatury podczas ich maksymalnego wykorzystania.

Urządzenia te zostały wyposażone również w ekran elektromagnetyczny, dzięki czemu nie będą powodowały zakłóceń, chociażby podczas połączeń telefonicznych. Dla osób nielubiących odłączać swoje ładowarki z kontaktu, istotnym parametrem będzie niski pobór prądu w spoczynku – w tym wypadku Green Cell ustępuje miejsca w niewielkim stopniu Aukey’owi. Oba urządzenia są również mniejsze gabarytowo od propozycji Ankera.

Co oprócz wymienionych wyżej parametrów może wpłynąć na decyzję zakupową? Oczywiście jakość wykonania. Pamiętajmy, że każde podłączenie/odłączenie, transport urządzenia itp. wpływają na jego zużycie. Ładowarki wieloportowe Anker i Green Cell mają bardzo solidne obudowy, które z pewnością przetrwają tysiące tego typu operacji.

Test ładowarek wieloportowych- podsumowanie

Pierwsze miejsce w teście jakości zdobywa Anker z uwagi na zastosowane komponenty wewnętrzne oraz oferowane parametry. Green Cell plasuje się na drugiej pozycji – w niewielkiej ilości kategorii nieznacznie ustępował on produktowi od Ankera. Najsłabiej w teście wypadł Aukey, który posiada względem konkurentów najniższej jakości podzespoły oraz parametry.

Co by się stało, gdyby wziąć pod uwagę parametr jakość/cena? W tym momencie Anker ustępuje miejsca na szczycie podium ładowarce Green Cell. Myślę, że dla wielu osób, będzie to argument przeważający w podjęciu decyzji. Jeśli należysz do tego grona – zapraszamy do zakupu – Ładowarka 5 USB Quick Charge 3.0 – CHAR05 Green Cell.

W naszej ofercie ładowarek znajdziesz także inne modele – w tym ładowarkę z czterema portami o dużej mocy 75 W i z USB -C, trzyportowy, stosunkowo tani model 30 W oraz nowszą postać ładowarki z pięcioma portami – Green Cell GC Charge Source5. Wszystkie zapewniają doskonałe parametry w stosunku do ceny, zostały także wykonane z dbałością o jakość i posiadają wytrzymałe obudowy.

Jeśli przed podjęciem decyzji potrzebujecie więcej informacji na temat ładowarki wieloportowej Green Cell, zapraszamy do przeczytania recenzji, która ukazała się na portalu Spider’s Web.

Autor badań: Konrad Jawor
Autor tekstu: Arkadiusz Olejnik